
Teraz czeka się lepiej :)
Skromnie, ale nowocześnie – tak można powiedzieć o odnowionym oratorium i utworzonej przy nim w starym miejscu pod schodami toalecie.
Wraz z remontem kościoła udało się wymienić okna w salce nad zakrystią i oratorium. Niestety w trakcie ich wymiany okazało się, że oratorium jest w opłakanym stanie – dołożyła się do tego pandemia, W trakcie której spotkania odbywały się Seminarium. Prawie dwa lata oratorium było nieogrzewane, pojawił się grzyb i pleśń, podłogę zaczęły konsumować korniki.
W miejscach, gdzie kapała woda deski zgniły, przyczyniając się do rozpadu mebli. Malutka przestrzeń, która służyła jako schowek pod schodami klatki schodowej była istną hodowlą pleśni.
Wraz z malowaniem kościoła udało się małymi krokami sprzątać i przygotowywać oratorium oraz schowek do malowania i remontu. Priorytetem był kościół, więc prace w tym miejscu szły bardzo powoli. Kiedy rozpoczęła się szkoła, czasu na remonty było jeszcze mniej, ale dzięki wspaniałym pomocnikom udało się je doprowadzić w 98% do końca (poprawki i lekkie dopowiedzenia wciąż w trakcie).
Niemniej wraz z rozpoczęciem adwentu zaczęliśmy po niedzielnych mszach z odnowionych miejsc korzystać, popijając kawę czy herbatę w oczekiwaniu na nadchodzące wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia. Dziękujemy wszystkim dobrodziejom i sponsorom za pomoc. Powoli myślimy nad uruchomieniem oratorium dla młodzieży… macie chętnych?